„Ze względu na poprzednią pozycję powoda jako prezydenta Stanów Zjednoczonych, piętno związane z posiadaniem materialnym jest we własnej lidze” – napisał Cannon. „Przyszły akt oskarżenia spowodowałby szkodę dla reputacji w zdecydowanie innym nakazie niż jakakolwiek kwota oparta na majątku, który ma zostać odzyskany”.
Jednak przeglądy klasyfikacyjne i oceny wywiadowcze prowadzone przez Biuro Dyrektora Wywiadu Krajowego będą mogły być kontynuowane.
Obie partie mają czas do piątku na nominowanie specjalnych kandydatów do prawyborów i ich konkretnych obowiązków.
Prawnicy Trumpa argumentowali, że potrzebny jest specjalny mistrz, ponieważ nie ufają Departamentowi Sprawiedliwości w rozsądną identyfikację uprzywilejowanych materiałów, które należy wykluczyć z toczącego się dochodzenia karnego.
Trump zniszczył sądownictwo i zajęcie na swoim wiecu w Pensylwanii w ten weekend.
„To rażące nadużycie prawa spowoduje reakcję, której nikt wcześniej nie widział” – powiedział. „… Ci sami ludzie w Justice i FBI, ci sami ludzie, razem z szumowinami, powracają w brutalnym nalocie na mój dom. Ciągną się i trwają i muszą przestać.”
Cannon napisał jednak, że Trump nie udowodnił, że jego prawa konstytucyjne zostały zignorowane.
„(T)sąd zgadza się z rządem, że przynajmniej w oparciu o dotychczasowe zapisy nie doszło do poważnego naruszenia konstytucyjnych praw powoda” – napisał.
Ale Cannon przytoczył kilka powodów, dla których sprowadził specjalnego mistrza, w tym „zainteresowanie zapewnieniem integralności uporządkowanego procesu wśród zarzutów o uprzedzenia i przecieki medialne”. Powołał się również na historyczny charakter sprawy.
Sędzia powiedział, że specjalny mistrz będzie miał za zadanie przejrzenie „aktywów zajętych na przedmioty osobiste i dokumenty oraz zastrzeżony materiał z zastrzeżeniem roszczeń prawnika-klienta i/lub tajemnicy administracyjnej”.
Dodał: „Trybunał jest świadomy, że ograniczenia ścigania karnego są niepożądane, ale te bezprecedensowe okoliczności wymagają krótkiej przerwy, aby umożliwić neutralną kontrolę przez stronę trzecią, aby zapewnić należyty proces z odpowiednimi zabezpieczeniami”.
Sędzia mówi, że FBI uzyskało informacje medyczne i podatkowe Trumpa podczas wyszukiwania
Departament Sprawiedliwości powiedział, że jego własny „zespół filtrujący” zakończył już przegląd dokumentów z Mar-a-Lago – i znalazł niewielki zestaw dokumentów, które są uprzywilejowane w stosunku do prawników i klientów.
W dokumentach sądowych Departament Sprawiedliwości stwierdził, że odfiltrował „ograniczone” zapisy dotyczące przywileju adwokat-klient i że departament postępował zgodnie z procedurami, które wdrożył, gdy sędzia pokoju otrzymał taki rozkaz, ale Cannon miał pytania na ten temat. Wyniki.
Departament Sprawiedliwości uzyskał również „reportera związanego z podatkami” i dokumenty medyczne podczas przeszukania, które są zapieczętowane zgodnie z raportem komisji ds. przywilejów, ale Cannon opisał poniedziałek.
Cannon zauważył, że prokuratorzy Departamentu Sprawiedliwości przyznali się do zatrzymania niektórych.[p]Rzeczy Osobiste” bez wartości dowodowej, a także 500 stron materiału objętego tajemnicą adwokacką.
„Powołanie specjalnego mistrza do tymczasowego ustalenia przywilejów, przy jednoczesnym umożliwieniu dalszego korzystania z uprzywilejowanego materiału do celów śledczych, ignoruje pilne obawy i nadzieje na najlepsze” – powiedział sędzia.
Napisał, że „osobisty interes Trumpa i potrzeba posiadania zajętej własności” był powodem, by orzec na korzyść specjalnych próśb Trumpa.
Cannon powiedział również, że raport Panelu Przeglądu Przywilejów „przedstawiał materiał, który został ujawniony członkom zespołu śledczego w co najmniej dwóch przypadkach, a następnie został przedstawiony Panelowi Przeglądu Przywilejów”.
„Sam te wydarzenia, nawet jeśli zupełnie nieumyślne, rodzą pytania o adekwatność filtra” – napisał.
„Stany Zjednoczone analizują ten komentarz i rozważą odpowiednie dalsze kroki w toczącym się sporze sądowym” – powiedział rzecznik Departamentu Sprawiedliwości Anthony Coley.
Piątkowy termin dla Trumpa, DOJ, aby zaproponować specjalną nominację na mistrza
Cannon wyznaczył prawnikom Trumpa i prawnikom z Departamentu Sprawiedliwości piątkowy termin na wynegocjowanie „obowiązków i ograniczeń” specjalnego mistrza i przedstawienie listy potencjalnych kandydatów do pełnienia tej roli.
Chce, aby obie strony zaproponowały harmonogram specjalnego przeglądu magisterskiego i opisały, w jaki sposób ta osoba zostanie wynagrodzona za swoją pracę.
„Dokładne szczegóły i dynamika tego procesu przeglądu zostaną ustalone szybko po otrzymaniu propozycji stron” – napisał Cannon.
Pozew o specjalnego mistrza, złożony przez Trumpa dwa tygodnie po przeszukaniu, wywołał wśród obserwatorów prawnych pytania o to, jaką rolę może odegrać specjalny mistrz, w którym to czasie Departament Sprawiedliwości mógł go zakończyć. Przegląd dowodów.
Ważny jest cel specjalnej materii.
Departament Sprawiedliwości poprosił o przegląd, jeśli zostanie udzielony, aby skoncentrować się na materiale objętym przywilejem adwokat-klient. Trump prosi o specjalnego mistrza z powodu obaw o przywileje kadry kierowniczej związane z przejmowaniem akt.
Na rozprawie sędzia stwierdził, że zdolność Trumpa do sprawowania władzy wykonawczej jako byłego prezydenta jest według raportów nieuregulowanym prawem. Wskazał jednak również na pytania do zespołu Trumpa o to, jak miałaby wyglądać recenzja, której szukają.
Cannon orzekł w poniedziałek, że jeśli obie strony nie zgadzają się co do parametrów przyszłego mistrza specjalnego, muszą wyjaśnić swoje różnice w dokumentach sądowych.
Kavanagh cytuje niedawną decyzję Sądu Najwyższego
Departament Sprawiedliwości „prawdopodobnie zareagował przesadnie”[d] Ten statut” – napisał Cannon – „nie ma tutaj żadnego znaczenia dla przywilejów wykonawczych, ponieważ powód – były szef władzy wykonawczej – jest całkowicie wykluczony z możliwości skutecznego domagania się przywilejów wykonawczych przeciwko obecnej władzy wykonawczej”.
„Sąd Najwyższy nie wykluczył możliwości unieważnienia przez byłego prezydenta urzędującego prezydenta w sprawach dotyczących przywilejów wykonawczych” – napisał Cannon.
„Ponadto, tylko w tym roku, Sąd Najwyższy zauważył, przynajmniej w odniesieniu do śledztwa Kongresu: