Według badań CNN podobne demonstracje planowane są w całym kraju na weekend. Organizacje organizujące wydarzenia to m.in. firmy Planned Parenthood, Pons of Ever Bodies czy Women’s March.
Pod koniec piątku organy ścigania w Arizonie użyły gazu łzawiącego, aby rozproszyć tłum protestujący przeciwko werdyktowi przed Kapitolem Stanu w Phoenix.
„Żołnierze użyli gazu łzawiącego po tym, jak protestujący wielokrotnie pukali do szklanych drzwi budynku Senatu”, powiedział CNN Bart Graves, rzecznik Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego w Arizonie.
Tłum przeniósł się następnie do Placu Wesleya Bolla po drugiej stronie ulicy, gdzie pomnik został uszkodzony, policja użyła bomb z gazem łzawiącym, powiedział Graves.
Protesty mają miejsce po tym, jak kilku dostawców aborcji w Arizonie powiedziało, że przedwcześnie zawiesili usługi aborcyjne z powodu braku jasności prawnej w tej sprawie, jak wynika z postów na ich stronach internetowych.
„Jak to usłyszałem, niektórzy ludzie wpadli w okna senatu lub je stłukli, a następnie DPS rzucił bomby dymne, aby rozproszyć tłum. Chaos na chwilę” – napisał Wilmot na Twitterze.
Protesty odbyły się przed Sądem Najwyższym
W stolicy kraju jeden z protestujących stanął przed Sądem Najwyższym, krzycząc „Ręce precz! Ręce precz!” I „Moje ciało! Moja wola!” Zadzwoń i odbierz.
„To nielegalne. Aborcja jest nielegalna” – powiedziała kobieta. „Przymusowe macierzyństwo jest nielegalne”.
Protestujący poprosili obecnych, aby przekazali darowizny na rzecz prawników zajmujących się aborcją i kupili pigułki aborcyjne do rozdania innym.
Przeciwnicy prawa do aborcji pojawili się także przed Sądem Najwyższym. Po zakończeniu jedna osoba – stojąca między tablicami „Row is dead” i „I’m post-Row” – rozpyliła szampana w powietrzu podczas uroczystości. Dziesiątki demonstrantów walczących o prawa do aborcji było tego popołudnia na miejscu zdarzenia, ale do wieczora wydawało się, że opuścili oni tłum.
Tysiące maszerowały ulicami Greenwich w stanie Nowy Jork, skandując hasła. Slogan skierował słowo na sędziego Bretta Kavanagha. W marszu było kilku działaczy antyaborcyjnych, ale nie byli oni widoczni i nie widzieli grupy CNN idącej z protestującymi.
W Atlancie kilkaset osób zgromadziło się przed Kapitolem w dwóch oddzielnych demonstracjach. Prawie wszyscy ludzie protestowali przeciwko tej decyzji. Grupa CNN zauważyła jednego z protestujących, gdzie grupa rozpoczęła swój marsz kilka mil dalej.
W Teksasie przed sądem federalnym w Austin zebrał się wielki tłum. Ludzie podnieśli mikrofon, aby ze strachem i frustracją opowiadać historie. Niektórzy nieśli plakaty z napisem „Pro-life to kłamstwo, nie obchodzi ich, czy umrzemy”.
W Waszyngtonie działacz na rzecz praw aborcji wspiął się na szczyt mostu Frederick Douglas Memorial Bridge, który później został zamknięty. Guido Reichstadter opublikował filmy i zdjęcia w mediach społecznościowych ze szczytu mostu, gdzie rozwinął duży zielony transparent. Zielony jest uznawany za symbol prawa do aborcji.
Reichstadter umieścił na moście flagę z napisem: „Nie stawaj na moim łonie”.
Podczas gdy wielu w Stanach Zjednoczonych sprzeciwia się orzeczeniu Sądu Najwyższego, mówi CNN, że ich wsparcie jest w dużej mierze nieaktywne i że nie wystarczy, aby zapewnić kobietom dostęp do aborcji w całym kraju.
Do raportu przyczynili się Camila Bernal z CNN, Gary Tuchman, Whitney Wild, Eliott C. McLaughlin, Sharif Paget, Sara Smart, Natasha Chen i Nick Valencia.
„Introwertyk. Amatorski miłośnik Twittera. Specjalista od internetu. Nieuleczalny miłośnik jedzenia”.