Czterech syryjskich żołnierzy zginęło, a trzech zostało rannych w izraelskim strajku w środę rano przed świtem w pobliżu stolicy Damaszku, podały syryjskie media państwowe.
Był to trzeci rzekomy izraelski atak w Syrii w tym miesiącu.
Państwowy nadawca powiedział, że syryjska obrona powietrzna odpowiedziała na izraelski atak. „Nasza obrona powietrzna skonfrontowała się z izraelską agresją na obrzeżach Damaszku” – podała agencja informacyjna SANA.
Syryjskie media państwowe cytowały niezidentyfikowanego syryjskiego urzędnika wojskowego, który powiedział, że pociski ziemia-ziemia zostały wystrzelone z północnego Izraela na pozycje wojskowe w pobliżu Damaszku.
Urzędnik twierdził, że większość izraelskich pocisków została zestrzelona, a wojsko syryjskie wciąż analizuje „skutki agresji”.
Syryjskie wojsko twierdzi, że zestrzeliwują nadlatujące rakiety po prawie każdym rzekomym izraelskim uderzeniu, które izraelscy urzędnicy wojskowi i cywilni analitycy obrony w dużej mierze odrzucają jako puste przechwałki.
SANA opublikowała film, w którym twierdzi, że pokazuje pocisk obrony powietrznej przelatujący przez nocne niebo.
W późniejszym oświadczeniu nadawca powiedział, że czterech żołnierzy zginęło, trzech zostało rannych i doszło do „niektórych strat materialnych”.
Syria zgłosiła dwa inne izraelskie ataki w pobliżu Damaszku na początku tego miesiąca, w tym rzadki nalot lotniczy w ciągu dnia.
Po rzekomym ataku w ciągu dnia lokalne media doniosły o wybuchach w pobliżu miasta Masjaf, które uważa się za bazę dla sił irańskich i proirańskich milicji i które w ostatnich latach było wielokrotnie celem ataków przypisywanych Izraelowi.
Na początku marca izraelskie ataki w pobliżu Damaszku zabijają dwóch oficerów irańskiej Gwardii Rewolucyjnej. Strażnicy przysięgli pomścić zabójstwa, a następnie rozpoczęli strajki na, jak twierdzili, izraelskim „centrum strategicznym” w autonomicznym regionie Kurdystanu w Iraku.
Z reguły izraelskie wojsko nie komentuje konkretnych ataków w Syrii, ale przyznało, że przeprowadziło setki wypadów przeciwko wspieranym przez Iran grupom próbującym zdobyć przyczółek w tym kraju. Twierdzi, że atakuje również transporty broni, które uważa się za przeznaczone dla tych grup.
Izraelskie ataki trwają w syryjskiej przestrzeni powietrznej, która jest w dużej mierze kontrolowana przez Rosję, nawet odkąd Moskwa rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
Izrael znalazł się w konflikcie z Rosją, tak jak do tej pory coraz bardziej wspierał Ukrainę. Jednak premier Naftali Bennett unikał bezpośredniej krytyki Rosji, dążąc do utrzymania izraelskiej swobody poruszania się po syryjskim niebie.
Oddzielnie izraelski dron wojskowy rozbił się w Syrii we wtorek. Izraelskie Siły Obronne poinformowały, że incydent był badany. Żadna wrażliwa informacja nie została utracona w wyniku katastrofy i nie było ryzyka pobrania danych wywiadowczych z urządzenia, podała armia.
Agencje przyczyniły się do powstania tego raportu.