CNN
—
Prokurator generalny Merrick Garland wyznaczył w czwartek specjalnego doradcę do poprowadzenia dochodzenia w sprawie tajnych dokumentów z czasów Obamy znalezionych w domu i byłym prywatnym biurze prezydenta Joe Bidena.
The Radca specjalny Robert HarrZostał nominowany przez ówczesnego prezydenta Donalda Trumpa na prokuratora USA w Maryland w 2017 roku i pełnił tę funkcję do swojej rezygnacji w 2021 roku. Ostatnio prowadził prywatną praktykę w Waszyngtonie.
„Jestem przekonany, że normalne procesy departamentu są w stanie uczciwie obsłużyć wszystkie zapytania. Ale zgodnie z przepisami nadzwyczajne okoliczności wymagają powołania specjalnego pełnomocnika w tej sprawie” – powiedział Garland. „Ta nominacja podkreśla zaangażowanie departamentu w niezależność i odpowiedzialność wobec opinii publicznej, a zwłaszcza w podejmowanie decyzji, które są niewątpliwie kierowane wyłącznie faktami i prawem, zwłaszcza w ważnych sprawach”.
Harr otrzyma „wszystkie zasoby, których potrzebuje do wykonywania swojej pracy” – powiedział.
„Przeprowadzę wyznaczoną rozprawę z uczciwym, bezstronnym i beznamiętnym osądem. Zamierzam szybko i dokładnie zbadać fakty bez strachu i łaski, i uszanuję pokładane we mnie zaufanie do wykonania tej usługi” – powiedział Harr w oświadczeniu.
Nominacja jest przełomowym momentem dla Bidena i wyjątkowym momentem w historii Ameryki ze specjalnym doradcą prowadzącym jednocześnie śledztwo w sprawie obecnego prezydenta i jego bezpośredniego poprzednika. Garland wyznaczyła prokuratora specjalnego w listopadzie Nadzorowanie dochodzeń w sprawie posiadania informacji dotyczących bezpieczeństwa narodowego w kurorcie Mar-a-Lago byłego prezydenta Donalda Trumpa i części rebelii z 6 stycznia 2021 r.
Dochodzenie specjalnego prokuratora w połączeniu z radykalnie nową Izbą Reprezentantów kierowaną przez Republikanów może postawić Bidena w defensywie na następne dwa lata.
Spotkanie ma miejsce kilka godzin po biurze radcy prawnego Białego Domu powiedział w oświadczeniu Pomocnicy Bidena znaleźli dokumenty z tajnymi oznaczeniami w dwóch miejscach w jego domu w Wilmington w stanie Delaware. Dokumenty znajdowały się w schowku w garażu Bidena oraz w sąsiednim pokoju. Biden często spędza weekendy w domu nad jeziorem w zamożnej, zalesionej okolicy.
Przemawiając w czwartek, Biden powiedział, że dokumenty znajdują się w „zamkniętym garażu” i że w pełni współpracuje z Departamentem Sprawiedliwości.
„To nie tak, że siedzą na ulicy” – upierał się, zapytany przez reportera, dlaczego miałby przechowywać ogłoszenia obok samochodu sportowego.
„Jeśli Bóg da, wkrótce będziemy mieli okazję porozmawiać o tym wszystkim” – powiedział prezydent.
Ogłoszenie specjalnego doradcy znacznie rozszerza istniejące śledztwo, które rozpoczęło się jako wstępna ocena przez prokuratora USA w Chicago. Zwiększa to również potencjalne ryzyko prawne dla Bidena, jego współpracowników i prawników, którzy zajmowali się ważnymi materiałami rządowymi od czasu, gdy był wiceprezydentem. Sprowadzając specjalnego adwokata, Garland izoluje się od politycznie drażliwej sprawy, chociaż to on będzie miał ostatnie słowo, czy wnieść oskarżenie. Kiedy ta decyzja nadejdzie, niezależnie od wyniku, z pewnością stanie się głównym punktem zapalnym w wyborach prezydenckich w 2024 roku.
Rozwój sytuacji stawia Departament Sprawiedliwości i FBI w miejscu, w którym nie chcą się znaleźć — w środku wyborów prezydenckich po raz trzeci z rzędu. Od 2015 r. trwają dochodzenia FBI w sprawie prezydentów i głównych kandydatów: e-maile Hillary Clinton; powiązania Trumpa z Rosją; jego wysiłki mające na celu obalenie wyborów w 2020 r. i gromadzenie materiałów niejawnych; Teraz zajmuje się tajnymi aktami Bidena.
Specjalny doradca Bidena, Richard Saber, powiedział w oświadczeniu: „Wierzymy, że dokładna analiza wykaże, że dokumenty te zostały nieumyślnie zagubione, a prezydent i jego prawnicy podjęli natychmiastowe działania po odkryciu tego błędu”.
Podczas swojej konferencji prasowej Garland przedstawił harmonogram wydarzeń w tej sprawie.
Garland powiedział w czwartek, że 4 listopada Archiwa Narodowe powiadomiły prokuratora Departamentu Sprawiedliwości o dokumentach z tajnymi oznaczeniami znalezionymi w think tanku Bidena.
Archiwista poinformował prokuratora, że dokumenty zostały zabezpieczone w zakładzie archiwalnym. FBI rozpoczęło wstępną ocenę pięć dni później, 14 listopada, pod przewodnictwem prokuratora USA Johna Lasha. W następnym miesiącu, 20 grudnia, według relacji Garlanda, prawnik Białego Domu poinformował Lascha o drugiej partii tajnych dokumentów znalezionych w domu Bidena w Wilmington. W czwartek rano osobisty adwokat Bidena zadzwonił do Losse’a i poinformował go, że w domu Bidena znaleziono dodatkowy dokument oznaczony klauzulą tajności.
Dodatkowe dokumenty zostały odkryte po nalotach na domy prezydenta w Wilmington i Rehoboth Beach w Delaware. W oświadczeniu stwierdzono, że na terenie Rehoboth nie ma żadnych tajnych dokumentów. Dokumenty znaleziono w „Dokumentach osobistych i politycznych”.
Prawnicy Bidena zakończyli przegląd domów w Delaware w środę wieczorem.
„Podobnie jak w przypadku Penn-Biden Center, Departament Sprawiedliwości został natychmiast powiadomiony, a prawnicy zorganizowali zabranie tych dokumentów do Departamentu Sprawiedliwości” – czytamy w oświadczeniu.
W przypadku dokumentów niejawnych pierwotnie odkrytych w Centrum Ben-Bidena prawnicy Bidena najpierw powiadomili Archiwa Narodowe – a nie Departament Sprawiedliwości – powiedziała osoba zaznajomiona z sytuacją po opublikowaniu raportu. .
Prawnicy Bidena postępowali zgodnie z „właściwą procedurą” i najpierw powiadomili archiwa o pierwszym zestawie niejawnych dokumentów, ale później zaangażował się Departament Sprawiedliwości i prawnicy prezydenta byli z nimi w kontakcie, a za drugim razem prawnicy poinformowali Departament Sprawiedliwości.
Ale kluczowe pytania dotyczące skarbu tajnych przedmiotów pozostają bez odpowiedzi, w tym kto przyniósł je do prywatnych domów Bidena i co konkretnie się w nich znajdowało.
Kilka osób związanych z Bidenem zostało przesłuchanych w ramach dochodzenia Departamentu Sprawiedliwości, które ujawniło tajne dokumenty z czasów, gdy był wiceprezydentem, wyjaśniły dwie osoby w tej sprawie.
W skład grupy wchodzą byli współpracownicy z czasów Bidena jako wiceprezydenta. Ben Biden Center for Diplomacy and Engagement, ludzie mówili.
Nazwiska rozmówców nie są jasne. W przyszłości może być przeprowadzonych więcej wywiadów, chociaż jest to płynny proces, powiedziała jedna z osób.
Sprawa Bidena eksplodowała w oczach opinii publicznej w styczniu, kiedy doniesienia prasowe ujawniły, że prawnik Bidena odkrył 10 tajnych dokumentów podczas sprzątania jednego z prywatnych biur Bidena w Waszyngtonie. Odkrycie miało miejsce w listopadzie, na kilka dni przed wyborami w połowie kadencji, ale zespół Bidena utrzymywał sprawę w tajemnicy i nie przyznał się do niczego publicznie, dopóki nie pojawiło się to w prasie.
CNN poinformowało w środę Zespół prawny Bidena odkrył kolejną partię dokumentów niejawnych podczas poszukiwań, które rozpoczęły się na początku listopada po odkryciu dokumentów niejawnych w biurze jego byłego think tanku w Waszyngtonie.
Odkrycie wywołało alarm w Białym Domu, gdzie o sprawie wiedziało tylko wąskie grono doradców i prawników. Podjęto starania w celu poszukiwania innych lokalizacji, w których mogły być przechowywane dokumenty z kadencji Bidena jako wiceprezydenta.
CNN wcześniej informowało Początkowa paczka, odkryta, gdy osobiści prawnicy Bidena pakowali akta w jego byłym prywatnym biurze, zawierała 10 dokumentów niejawnych, w tym materiały wywiadu USA oraz odniesienia do Ukrainy, Iranu i Wielkiej Brytanii.
Niektóre dokumenty niejawne są „ściśle tajne”, najwyższy poziom. Znaleziono je w trzech lub czterech pudłach, które zawierały również jawne dokumenty objęte ustawą o aktach prezydenckich, podała CNN.
Dokumenty niejawne powinny być przechowywane w bezpiecznych miejscach. Zgodnie z ustawą o aktach prezydenckich akta Białego Domu muszą trafiać do Archiwów Narodowych po zakończeniu administracji.
Przed środowymi nowymi raportami na temat drugiej partii materiałów rządowych Biały Dom odmówił odpowiedzi na kilka krytycznych pytań dotyczących tajnych dokumentów z epoki Bidena, powołując się na trwającą kontrolę sądową, gdy wiceprezydent został znaleziony w prywatnym biurze zeszłej jesieni. .
Rzeczniczka Białego Domu, Karine Jean-Pierre, odmówiła w środę odpowiedzi na kilka pytań dotyczących dokumentów, mówiąc, że Departament Sprawiedliwości nadal analizuje sprawę. Nie potrafiła powiedzieć, kto przyniósł dokumenty do urzędu ani czy znaleziono inne dokumenty. Nie potrafiła powiedzieć, czy trwała kontrola w celu wykrycia innych potencjalnych dokumentów lub kiedy prezydent został poinformowany o odkryciu.
„To jest pod kontrolą sądu. Nie zamierzam wykraczać poza to, o czym wczoraj mówił prezydent” – powtórzył to wyjaśnienie Jean-Pierre w tylu słowach podczas środowej konferencji prasowej. „Nie zamierzam wykraczać poza to, co moi koledzy z rady Białego Domu podzielili się z wami wszystkimi”.
To jest przełomowa historia i zostanie zaktualizowana.
„Introwertyk. Amatorski miłośnik Twittera. Specjalista od internetu. Nieuleczalny miłośnik jedzenia”.