Próby demokratów zmiany filipińskich przepisów w celu uchwalenia ustawy o głosowaniu nie powiodły się w obliczu sprzeciwu umiarkowanych demokratów Joe Mancina i Kirsten Cinema. Z głosami 52-48 obaj umiarkowani dołączyli do wszystkich senatorów GOP. Po klęsce referendum wśród republikanów wybuchły głośne brawa.
Proponowana zmiana przepisów – aby umożliwić „Philippesterowi” zabranie głosu w prawie – zmusiłaby ustawodawców pragnących złożyć projekt ustawy do wystąpienia do Senatu i zabrania głosu w opozycji. Po zakończeniu tych przemówień Senat może przeprowadzić głosowanie zwykłą większością głosów w ostatnim akapicie. Posunięcie to skutecznie usunęłoby limit 60 głosów ustalony przez Philipstera.
Wcześniej w środowy wieczór Senat nie złamał ustawy GOP Philippester w sprawie ustawy o głosowaniu, która integruje kluczowe postanowienia dwóch ustaw, ustawy o wolności głosowania i ustawy o promocji Johna Lewisa.
Prawo zostało pokonane marginesem 49-51 głosów. Przewodniczący większości w Senacie, Chuck Schumer, zmienił swój głos na „nie”, aby mógł złożyć wniosek o ponowne rozpatrzenie głosowania.
Członkowie Izby w Czarnym Klubie Kongresu pomaszerowali do Senatu, aby wyrazić poparcie dla zmiany praw wyborczych i zasad Senatu, ostrzegając, że nie przestaną walczyć o jego uchwalenie bez względu na wszystko.
„Chcemy, aby Senat działał dziś pozytywnie, ale jeśli tego nie zrobi, nie poddamy się. Jestem za młody, żeby się poddać” – powiedział CNN Jim Claibern.
Przywódca mniejszości w Senacie, Mitch McConnell, bronił w środę administracji Senatu, mówiąc, że Republikanie będą kontynuować swoje rekordy utrzymania legislatury Philippester, którą nazywa „esencją Senatu”, kiedy następna większość będzie u władzy.
„Można śmiało powiedzieć, że był to największy dzień w historii Senatu” – powiedział McConnell. Republikanie z Kentucky, nie wymieniając ich nazwisk, wychwalali Mancina i kino za ich „odwagę” i pamiętając, że „w przyszłości but może być na drugiej nodze”.
W rezultacie dążenie do zmiany zasad Senatu powoduje poważny konflikt wśród Demokratów, ponieważ partia przygotowuje się do umieszczenia na tym stanowisku dwóch swoich członków, co wydaje się zawodzić.
Demokraci, którzy kontrolują tylko 50 mandatów w Senacie, znajdują się pod silną presją ze strony liberalnych aktywistów, by podjęli działania w sprawie praw do głosowania, a prezydent Joe Biden szkolił się, by skoncentrować się na tej kwestii, ponieważ inne elementy jego krajowej agendy ulegają stagnacji.
„Szczera odpowiedź przed Bogiem jest taka, że nie wiem, czy damy radę to zrobić” – powiedział Biden. „Mam nadzieję, że możemy to zrobić, ale nie jestem pewien”.
Schumer wygłosił w środę pełne emocji przemówienie i poparł dążenie Senatu do zmiany przepisów.
„Kiedy omawiamy tę kwestię, tak ważną dla źródła naszej demokracji, wszyscy stajemy przed kluczowym pytaniem: czy członkowie tej Izby zrobią to, co konieczne, aby uchwalić te ustawy i przenieść je na biurko prezydenta? Odwaga. Budzi się, zanim w sercach naszych republikańskich kolegów zaświta dzień” – powiedział.
„Nasza propozycja, aby porozmawiać o tych aktach prawnych, byłaby pierwszym krokiem w realizacji prawa do głosowania, odzyskania tego ciała i przełamania bariery, z którą teraz mamy do czynienia w tej ważnej sprawie” – powiedział Schumer.
Munch ostrzega przed dyskryminującą separacją
W przemówieniu przed głosowaniem w środę wieczorem Mancin ostrzegł przed dyskryminującą secesją i przekonywał, że prawodawcy mogą iść na kompromis.
„Pozwolenie partii ze zwykłą większością na sprawowanie pełnej kontroli nad Senatem tylko podsyci ogień politycznego bicia i bezczynności, który rozdziera ten kraj” – powiedział Mancin na stronie Senatu. „Nie trzeba daleko szukać, aby zobaczyć, jak się dzielimy. W każdej części tego kraju ludzie są teraz podzieleni”.
„Nadszedł czas, abyśmy ciężko pracowali nad stworzeniem twardych kompromisów, które wytrzymają próbę czasu” – powiedział Mancin.
Fabuła i tytuł zostały zaktualizowane w środę o dodatkowe ulepszenia.
Do raportu przyczyniły się Lauren Fox i Jessica Dean z CNN.