CNN
—
Prezydent Peru Pedro Castillo ogłosił w środę, że tymczasowo rozwiąże Kongres i powołuje rząd nadzwyczajny – na kilka godzin przed rezygnacją członków parlamentu z Kongresu.
W transmitowanym przez telewizję przemówieniu z pałacu prezydenckiego w środę Castillo powiedział, że rozpisze przedterminowe wybory parlamentarne, aby pracować nad nową konstytucją.
Walczący prezydent, który przeżył dwie próby impeachmentu, ogłosił godzinę policyjną rozpoczynającą się w środę od 22:00 do 4:00 czasu lokalnego.
Jednak Kongres rozpoczął sesję w środę od ustawodawców śpiewających hymn narodowy.
Francisco Morales, szef Trybunału Konstytucyjnego Peru, nazwał posunięcie Castillo „zamachem stanu” na transmitowanej przez telewizję konferencji prasowej i wezwał wiceprezydent Tinę Bolvarte do objęcia prezydentury.
Pollard skrytykował ten ruch. „Odrzucam decyzję Pedro Castillo o zniszczeniu porządku konstytucyjnego poprzez zamknięcie Kongresu” – napisał Bolovart na Twitterze. „To spisek, który pogłębia kryzys polityczny i instytucjonalny, który peruwiańskie społeczeństwo musi przezwyciężyć poprzez ścisłe przestrzeganie prawa”.
Co najmniej siedmiu ministrów ogłosiło swoje rezygnacje po ogłoszeniu Castillo, w tym minister środowiska Wilbert Rosas, minister finansów Kurt Burnio, minister spraw zagranicznych Cesar Landa i minister sprawiedliwości Felix Cerro.
Rząd lewicowego lidera pogrążył się w chaosie od czasu objęcia urzędu, a dziesiątki ministrów mianowano, zastąpiono, zwolniono lub zrezygnowano w ciągu roku – wywierając dalszą presję na oblężonych. Prezydent.
Castillo, A Były nauczyciel szkoły Przywódca związkowy zaatakował opozycję za próbę usunięcia go z pierwszego dnia urzędowania i oskarżył prokurator generalną Peru Patricię Benavides o prowadzenie czegoś, co nazwał nową formą „spisku” przeciwko niemu.
W październiku Benavides złożył przeciwko niemu skargę konstytucyjną pod zarzutem trzecim Sześć zapytań Jej gabinet został otwarty. Skarga pozwala Kongresowi na przeprowadzenie własnego śledztwa przeciwko prezydentowi.
We wniosku złożonym przez opozycję w zeszłym tygodniu wzywano do postawienia prezydenta w stan oskarżenia za to, że jest „moralnie niezdolny” na mocy artykułu 113 konstytucji Peru.
Wybrany niewielką różnicą głosów w lipcu 2021 r., Castillo stanął w obliczu wielu dochodzeń w sprawie tego, czy wykorzystywał swoją pozycję, aby wpływać między innymi na siebie, swoją rodzinę i bliskich współpracowników.
Castillo wielokrotnie zaprzeczał wszystkim zarzutom i powtarzał swoją gotowość do współpracy w każdym dochodzeniu. Twierdzi, że zarzuty są wynikiem polowania na czarownice przeciwko niemu i jego rodzinie przez grupy, które nie zaakceptowały jego zwycięstwa w wyborach.
Prezydentowi grozi pięć wstępnych dochodzeń karnych pod zarzutem kierowania programami korupcyjnymi podczas sprawowania urzędu. Obejmuje to oskarżenia prokuratorów, że kierował „siatką przestępczą”, która ingerowała w instytucje publiczne, takie jak Ministerstwo Transportu i Komunikacji, Ministerstwo Mieszkalnictwa i państwową spółkę naftową Peru, w celu kontrolowania procesów przetargów publicznych i czerpania korzyści z określonych firm i bliskich współpracowników .
Prokuratorzy badają też, czy prezydent kierował działaniami mającymi wpływ na proces awansowania funkcjonariuszy zarówno w Siłach Zbrojnych, jak iw Policji.
Wykraczając poza prezydenta, śledztwo dotyczy również rodziny Castillo, w tym jego żony i szwagra. Pierwsza dama Lilia Paredes jest podejrzana o zorganizowanie siatki przestępczej. Jej prawnik, Benji Espinosa, zapewnił, że jest niewinna i argumentował, że proces przeciwko pierwszej damie „ma wiele wad i niedociągnięć”.
A jego szwagierka Yennefer Paredes toczy się śledztwo w sprawie rzekomej przynależności do organizacji przestępczej, prania brudnych pieniędzy i konspiracji. Pozostał w areszcie do czasu, gdy sędzia cofnął mu „areszt prewencyjny” na 30 miesięcy. Zaprzeczyła również popełnieniu przestępstwa.
„Moja córka, moja żona, cała moja rodzina została zaatakowana z zamiarem zniszczenia mnie, ponieważ nie chcą, abym skończył swoją kadencję. Skończę swoją kadencję i nie jestem skorumpowany” – powiedział podczas przemówienia telewizyjnego z Pałac Prezydencki 20 października.
W tym samym przemówieniu Castillo przyznał, że niektórzy z jego bliskich współpracowników powinni stanąć przed sądem za zarzuty korupcyjne, mówiąc: „Jeśli zdradzą moje zaufanie, niech zajmie się nimi sprawiedliwość”.
To ważna wiadomość i będzie aktualizowana.