JAKARTA: W finansowanym przez Indonezję szpitalu w Gazie pociemniało po intensywnym izraelskim ostrzale, ale jego lekarze, podobnie jak cały personel medyczny na oblężonym terytorium Palestyny, pełnią służbę pomimo przerw w dostawie prądu i nieustannych nalotów.
Ponieważ liczba ofiar śmiertelnych ataków stale rośnie, indonezyjski szpital w Beit Lahia na 230 łóżek leczy i zapewnia schronienie kilku tysiącom osób.
Urzędnicy szpitala oraz indonezyjska organizacja pozarządowa finansowana przez Komitet Ratownictwa Medycznego (MER-C) w 2015 roku ostrzegli w zeszłym tygodniu, że szpital jest na skraju upadku.
170 palestyńskich lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych w szpitalu pracuje bez przerwy od izraelskich ataków i rozpoczęcia całkowitej blokady Gazy w zeszłym miesiącu, co pozostawiło większość placówek służby zdrowia bez paliwa do prowadzenia działalności i leków na leczenie . ranni, bez jedzenia i wody.
Fikri Rofiul Haq, lat 23, wolontariuszka MER-C pracująca w szpitalu, powiedziała Arab News, że polegają na opakowaniach z lunchem, które otrzymują od szpitala Al-Shifa i że „nie mają jedzenia na śniadanie ani kolację”.
Jednak od czwartku al-Shifa jest otoczona przez siły izraelskie, a zgłoszono dziesiątki ofiar śmiertelnych i poważnych obrażeń po tym, jak rakiety trafiły w oddział ratunkowy, jednostkę pracy i zaopatrzenia oraz dziedziniec, na którym spały rodziny przesiedleńców wewnętrznych.
W piątkowy wieczór zarówno Al-Shifa, jak i szpital w Indonezji nie miały prądu.
„Szpital w Indonezji pogrążony jest w ciemnościach… ale lekarze nadal są oddani i nadal świadczą usługi medyczne” – powiedział w sobotę prezes MER-C, dr Sarbini Murad, w rozmowie z Arab News.
„Ich zaangażowanie jest nie tylko niezwykłe, ale także pełne serca w służbie sektorowi humanitarnemu. Jestem zdruzgotany i odrętwiały, ponieważ nie jestem w stanie pomóc ofiarom, które walczą o ich ratunek.
Szpital Indonezyjski został otwarty pod koniec 2015 r., a oficjalne otwarcie nastąpiło w 2016 r. za sprawą ówczesnego wiceprezydenta Indonezji Jusufa Kalli.
Czteropiętrowy szpital ogólny znajduje się na działce o powierzchni 16 200 metrów kwadratowych w pobliżu obozu dla uchodźców Jabaliya w północnej Gazie, podarowanej przez samorząd lokalny w 2009 roku.
Budowa i wyposażenie szpitala zostały sfinansowane z datków ludności Indonezji oraz datków od zamożnych i zubożałych obywateli i organizacji, w tym Indonezyjskiego Czerwonego Krzyża.
W latach 2011–2015 kilkudziesięciu indonezyjskich inżynierów i budowniczych zgłosiło się na ochotnika do zaprojektowania i zbudowania obiektu oraz przygotowania go do eksploatacji.
W latach 2013 i 2014 zbiórkę pieniędzy na sprzęt dla szpitala wsparły znane osobistości, takie jak czytelnicy indonezyjskiej gazety Republika, różne organizacje muzułmańskie i członkowie Slang – powszechnie uznawanego za jeden z najwspanialszych zespołów rockowych w popularnej historii Indonezji. Muzyka – w ramach wydarzeń, w których w dużych miastach oferowane są drobne datki w wysokości 50 000 rupii (3 dolary).
Od momentu otwarcia szpitala MER-C wysyła do pomocy wolontariuszy. Trzej z nich, w tym Haq, który był w kontakcie z wiadomościami arabskimi, przebywali w Gazie, kiedy w zeszłym miesiącu rozpoczęła się izraelska ofensywa. Rząd Indonezji zaoferował pomoc w ewakuacji, ale wszyscy pozostali, aby udzielić pomocy w nagłych wypadkach.
Placówka ta jest jednym z pozostałych szpitali w Gazie, w czasie gdy Izrael kontynuuje codzienne bombardowania gęsto zaludnionego obszaru w odwecie za ataki prowadzonej przez stacjonującą w Gazie grupę bojowników Hamas.
W zeszłym tygodniu izraelskie wojsko oświadczyło, że Hamas wykorzystywał indonezyjski szpital do „ukrycia podziemnego centrum dowodzenia i kontroli”.
Oświadczenie zostało natychmiast potępione przez MER-C jako próba „stworzenia publicznego kłamstwa”, natomiast Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indonezji stwierdziło, że szpital to „placówka zbudowana przez Indonezyjczyków wyłącznie na potrzeby humanitarne i medyczne”. Palestyńczycy w Gazie.
Sarbini, szef MER-C, ostrzegł wówczas, że oskarżenia izraelskiego wojska „mogą być warunkiem wstępnym ataku na indonezyjski szpital w Gazie”.
Kilka dni później, w czwartek, rakiety trafiły w okolice szpitala, zabijając co najmniej osiem osób, kilka innych raniąc i uszkadzając część obiektów.
MER-C szacuje, że 1000 osób jest leczonych w szpitalu z powodu obrażeń. W izraelskich nalotach na ludność cywilną w Gazie od 7 października zginęło ponad 11 000 osób, głównie kobiet i dzieci, a dziesiątki tysięcy zostało rannych.
Ministerstwo zdrowia Gazy oszacowało, że wśród ofiar śmiertelnych było 195 lekarzy, ratowników medycznych i pielęgniarek, którzy w ciągu ostatnich dwóch tygodni byli coraz częściej celem ataków – wraz z ich bliskimi – pomimo ochrony personelu medycznego na mocy Konwencji Genewskich.
Są bohaterami dla Indonezyjczyków.
„Nikt nie powinien ryzykować życia, aby ratować innych” – powiedział Arab News Berlian Idriansya, kardiolog z Dżakarty.
„Jako lekarz jestem jednocześnie zdumiony i załamany faktem, że lekarze i personel indonezyjskiego szpitala oraz wszyscy pracownicy służby zdrowia w Gazie angażują się w pomaganie ludziom aż do ostatniego tchnienia”.
Specjalistka ds. ochrony środowiska i konsultantka ds. zrównoważonego rozwoju Paramita Mentari Kesuma była pod wrażeniem ich zaangażowania.
„Lekarze, pielęgniarki i personel medyczny w Gazie są naszymi bohaterami” – powiedział Arab News.
„Nie możemy sobie wyobrazić ofiar i stresu, jakiego doświadczają tam dzień po dniu… pomimo własnych strat, wciąż ratują życie i wiedzą, że mogą być kolejnym celem”.
Indonezja od dawna jest zagorzałym zwolennikiem Palestyńczyków, którzy w 1945 roku jako jedni z pierwszych uznali niepodległość Indonezji od holenderskich rządów kolonialnych.
Wielu Indonezyjczyków uważa państwo palestyńskie za obowiązek na mocy ich własnej konstytucji, która wzywa do zniesienia kolonializmu.
„Szpital odzwierciedla tę koncepcję… szpital odzwierciedla ciągłe wsparcie Indonezji dla narodu palestyńskiego” – powiedział Kesuma.
Wsparcie to nabrało znaczącego znaczenia w ciągu ostatnich kilku tygodni pomimo ostrzeżeń ONZ, stowarzyszeń Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca oraz prawników zajmujących się prawami człowieka, że izraelskie masakry w Gazie są równoznaczne z ludobójstwem. Codzienne i śmiertelne ataki na ludność cywilną.
„Chociaż w naszych rodzinnych miastach w Indonezji niewiele możemy zrobić, mamy nadzieję, że szpital będzie reprezentował nie tylko nasze głosy, ale wszystkie głosy z całego świata wzywające do zawieszenia broni” – powiedział Kesuma.
„Służy jako przedłużenie naszej modlitwy i naszego istnienia”.
Dla indonezyjskiej aktorki i polityk Wandy Hamidy szpital jest reprezentacją Indonezyjczyków, których rząd, w przeciwieństwie do najpotężniejszych narodów świata, w dalszym ciągu solidaryzuje się z Palestyńczykami, „w miarę jak na ich ziemi toczy się systematyczna izraelska kampania eksterminacji”.
„Jako matka i jako człowiek jestem zdruzgotana tymi masakrami. Dla mnie to nie jest wojna. To czystki etniczne, Holokaust” – powiedziała Arab News. „Bolesne jest to, że te masakry są wspierane przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską i oczekujemy przestrzegania praw człowieka. Ale już nie.”
Indonezyjski szpital stał się obietnicą, że „Indonezyjczycy zawsze tam będą i będą pomagać państwu palestyńskiemu, dopóki Palestyńczycy nie odzyskają niepodległości i kontroli nad swoją ojczyzną”.
Nastroje Indonezyjczyków „nigdy się nie zmienią” – stwierdził, ponieważ jest to „wyraz naszej miłości do Palestyny”.
„Introwertyk. Amatorski miłośnik Twittera. Specjalista od internetu. Nieuleczalny miłośnik jedzenia”.