Oddzielone przez około 1000 mil i dziesięciolecia fragmentacji, NCAA zorganizuje ośmiodniowy, czterodniowy karnawał koszykówki uniwersyteckiej w dwóch miastach, który rozpocznie się w piątek.
Tak było zawsze w przypadku Final Fours. I pomimo wszystkich zmian po zeszłorocznym zgiełku wokół nierówności między turniejami NCAA mężczyzn i kobiet, nie oczekuj, że to podejście zmieni się przez co najmniej dekadę.
Decyzja, podjęta zimą po obradach szeregu komisji NCAA, była sprzeczna z sierpniową rekomendacją wynajętej przez stowarzyszenie firmy prawniczej do zbadania jej podejścia do mistrzostw. Ale było to również zgodne z wieloletnią niechęcią w branży sportowej uczelni do zbliżenia geograficznie wydarzeń kobiet i mężczyzn.
„Każdy trener, z którym rozmawiałem, brał udział w Final Four – a rozmawiałem z kilkoma po opublikowaniu raportu – żaden nie powiedział, że powinniśmy mieć obie Final Fours w tym samym miejscu” – powiedział Geno Auriemma , trener Connecticut, który ma Husky w 14 z rzędu Final Four kobiet.
Kobiety zagrają w tym roku w Minneapolis, a mężczyźni zmierzą się w Nowym Orleanie.
Przez 40 lat od debiutu turnieju kobiet sporadycznie pojawiała się idea połączenia listy rozgrywek i przekształcenia jednego miasta w centrum uniwersyteckiej koszykówki każdej wiosny.
Pomysł zyskał nową popularność w sierpniu, kiedy kancelaria prawna wynajęta przez NCAA wydała raport, z którego wynikało, że stowarzyszenie od dawna priorytetowo traktowało turniej mężczyzn i jego przychody. Raport stwierdzał, że przeniesienie zawodów kobiet i mężczyzn do tego samego miasta „zagwarantuje, że doświadczenie studenta-sportowca na mistrzostwach mężczyzn i kobiet będzie bardziej sprawiedliwe”.
Ta perspektywa wydawała się niektórym kierownikom daleko idąca, zwłaszcza że NCAA wybrało już miasta-gospodarzy finałowych czwórek obu turniejów do 2026 roku. cykl licytacji o organizację turniejów – wprowadzenie zmian jest mało prawdopodobne przynajmniej do 2032 roku.
Szefowie powiedzieli jednak, że rozważają inne możliwe zmiany, takie jak organizowanie zawodów w oddzielne weekendy, które mogłyby zwrócić większą uwagę na koszykówkę kobiet. Na razie jednak liderzy NCAA powiedzieli, że byli sceptyczni co do zmiany dekad tradycji.
„W tym czasie ważne było, aby komisja zobaczyła wyniki ulepszeń i innych inwestycji dokonanych w mistrzostwach i naprawdę złożyła hołd lub nadal szanowała to, co zostało zbudowane wokół finałowej czwórki kobiet już z fanami bazowych i innych – powiedziała w środę Lynn Holzman, wiceprezes NCAA ds. kobiecej koszykówki.