Ale teraz Musk chce się wycofać, oskarżając Twittera o to, że nie dostarcza mu więcej informacji i mówi, że postrzega perspektywy biznesowe firmy jako niepewne. Twitter pozwał go do zerwania umowy, twierdząc, że jego powody odejścia były wymówką, by uwolnić się od zobowiązań finansowych, których już nie chciał honorować. Tymczasem jego sponsorzy finansowi utknęli.
Twitter wyraźnie twierdzi, że jego umowa z Muskiem polega na zrobieniu wszystkiego, co w jego mocy, aby dokończyć to, co zaczął. Podobnie banki, które zgodziły się pożyczyć Muskowi miliardy na zakup Twittera, podpisały umowy prawne uniemożliwiające im po prostu odejście, jeśli zmienią zdanie, według ekspertów prawnych.
„Podpisali pisemne zobowiązania” – powiedział Adam Badawi, profesor prawa na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. „Banki mają reputację, którą trzeba utrzymać. „Jeśli inne firmy się złamią, nie będą chciały z nimi współpracować”, powiedział .
Nawet jeśli znajdą powód, by wycofać się z umowy – na przykład argumentując, że twarz Muska uczyniła ją znacznie bardziej ryzykowną dla nich – Musk może zostać zmuszony przez sędziego do znalezienia innego źródła finansowania.
Jaką rolę odegrał dług w pierwotnej umowie Muska na zakup Twittera?
Musk jest najbogatszym człowiekiem na świecie, wart 218 miliardów dolarów Bloomberg Billionaire Index, ale nawet on nie ma 44 miliardów dolarów w twardej gotówce. Podpisał dwie umowy z bankami, w tym Morgan Stanley, Bank of America i Barclays, na łączną kwotę 25,5 miliardów pożyczek. Zastawił znaczną ilość własnego majątku w akcjach Tesli jako zabezpieczenie na wypadek, gdyby nie mógł spłacić pożyczki. Pozostała część umowy ma zostać sfinansowana gotówką, podzielona między Muska a konsorcjum funduszy hedgingowych i państwowych funduszy majątkowych, które zgodziły się pomóc mu później kupić firmę i stać się współwłaścicielami, jeśli transakcja zostanie zawarta.
Rzecznicy Bank of America i Barclays odmówili komentarza. Rzeczniczka Morgan Stanley nie odpowiedziała na prośbę o komentarz. Musk nie odpowiedział od razu na prośbę o komentarz, podobnie jak rzecznik Twittera.
Zanim powiedział, że chce wycofać się z umowy, Musk podniósł część, której chciał Płacić gotówkąŁącznie 33,5 miliarda dolarów.
Teraz, gdy Musk mówi, że finalizuje transakcję, rachunki banków, które zgodziły się mu pożyczyć, mogą się zmienić.
„Musk nie chce posiadać Twittera, banki nie chcą go finansować. Jesteśmy w tej dziwnej sytuacji „Alicji w Krainie Czarów”, w której próbujemy zmusić tego faceta do zakupu firmy, której nie chce kupić” – powiedział M. powiedział Todd Henderson. „Chcesz sfinansować faceta, aby był właścicielem firmy, której nie chce posiadać?”
Dlaczego banki jeszcze nie próbowały ratować?
Banki starają się sfinansować transakcję, jeśli się nie powiedzie, a wielu nie wierzy, że Twitterowi uda się zmusić sądy do zmuszenia Muska do ręki. Sędzia w Delaware Chancery Court wymusiłby ugodę, zmuszając Muska do zapłacenia słonej ceny za narażanie Twittera na tak wielkie kłopoty, ale ostatecznie pozwolił mu odejść. Carl Tobias jest profesorem prawa na Uniwersytecie w Richmond.
W takim przypadku banki otrzymałyby niewielką opłatę od Muska za wykonanie tej pracy i nie byłyby mu już nic winne.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego trzymają się teraz Muska – chcą być w jego dobrych książkach, a argument, że działa w złej wierze, może to zranić. Musk nadal jest najbogatszą osobą na świecie, a Tobiasz powiedział, że będzie potrzebował finansowania dłużnego w przyszłości, niezależnie od tego, jak zakończy się sytuacja na Twitterze. „Jeśli jesteś bankiem, chcesz zachować swój biznes, ponieważ uważam, że jest bardzo dochodowy” – powiedział.
Jeśli banki znajdą wyjście, czy wypędzą Muska?
Nie, umowa Muska z Twitterem zawiera klauzulę, która zobowiązuje go do honorowania umowy, nawet jeśli jego finansowanie dłużne nie jest dostępne.
„Jego anulowanie umowy może być pewnego rodzaju naruszeniem, ale Twitter powie, że to twoja wina, a nie nasza” – powiedział Anthony Casey, ekspert prawa z University of Chicago.
Jeśli tak, Henderson mówi, że Musk musiałby zapłacić część gotówkową transakcji inwestorom Twittera, a następnie Twitter (który jest obecnie właścicielem) sam zaciągnąłby dług, aby dokończyć spłatę starych akcjonariuszy.
Musk mógł wystąpić do sądu, aby zmusić banki do honorowania umowy i pożyczenia mu pieniędzy. Jeśli nie chce tego zrobić, sąd może wyznaczyć specjalnego przedstawiciela, który będzie działał w jego miejsce i pozwał banki, powiedział Henderson.
Czy zdarzyło się to już wcześniej?
Gdyby ustalenia dotyczące zadłużenia Muska stały się elementem potencjalnej ugody lub procesu, nie byłby to pierwszy raz, kiedy finansowanie stało się czynnikiem w sprawie sądowej związanej z transakcją fuzji. W zeszłym roku sędzia sądu Delaware Chancery, Kathleen McCormick, która według ekspertów zajmie się sprawą Twittera, nadzorowała sprawę sądową z udziałem firmy private equity, która próbowała wycofać się z umowy kupna firmy zajmującej się dekorowaniem ciast. Decoback Obwiniając pandemię za spowolnienie gospodarcze. McCormick powiedział, że firma private equity przejmująca DecoPac powinna kontynuować, mimo że nie ma pierwotnego finansowania, aby zamknąć transakcję.
„Kiedy widzą zachowanie w złej wierze, nie lubią tego”, powiedział Badawi, profesor prawa w Berkeley o sądzie w Delaware i jego sędziach. – Mają tendencję do karania go.
Dlaczego Twitter chce, aby umowa została zawarta w tym momencie?
Główną rolą zarządu Twittera jest służenie interesariuszom – bankom, funduszom emerytalnym, funduszom hedgingowym oraz osobom posiadającym jego akcje. Teraz akcje Twittera kosztują około 36 USD, znacznie poniżej 54 USD za akcję, którą Musk zgodził się zapłacić tym akcjonariuszom za zakup firmy. Gdyby zarząd Twittera pozwolił Muskowi odejść, pozostawiłby na stole znaczną ilość pieniędzy i potencjalnie naraziłby ich na pozwy ze strony akcjonariuszy.
Cały epizod spowodował znaczne szkody dla reputacji firmy i morale w miejscu pracy, a ataki Muska podsycają ciągłe obawy dotyczące jej działalności. Gdyby Musk odszedł całkowicie, cena akcji firmy prawdopodobnie jeszcze by spadła.
Wielu użytkowników i pracowników Twittera nie chce, aby firma została sprzedana Muskowi, który jest właścicielem innych firm Spotkałem się z pozwami i skargami Przesadne traktowanie pracowników.
Eve Williams, jedna z założycielek Twittera. powiedział Gdyby nadal był w drużynie, „zapytałby, czy moglibyśmy pozwolić, by ten cały brzydki epizod wybuchł”.