Dwie z najjaśniejszych planet Układu Słonecznego to Jowisz i Wenus, które w ten weekend prawie się zetknęły w rzadkiej scenie niebieskiej.
W rzeczywistości, mimo że są oddalone o miliony mil, gwiazdy na Ziemi wydają się być wystarczająco blisko, aby zderzyć się z planetami, które występują raz w roku.
Jednak w tym roku jest czwartek i Piątek Jest znacznie bliższy niż zwykle i widoczny dla lornetki, a nawet gołym okiem. Jeśli go przegapisz, będziesz musiał poczekać kolejne 17 lat, aby go ponownie rzucić.
Oprócz niezwykłych eksponatów planetarnych na wystawie, Saturn Mars również wydaje się być w jednej linii z Jowiszem i Wenus.
Brad Tucker, astronom z Australian National University, powiedział, że planety zbliżają się do siebie przez ostatnie dwa tygodnie.
„Chociaż Wenus i Jowisz zbliżają się do siebie raz na kilka lat, tym razem jest Wtorek A Saturn jest bardzo rzadki w tej mieszance” – powiedział.
„Jeśli masz teleskop, lornetkę lub przyzwoity aparat, uzyskasz jeszcze lepszy widok”.
Chociaż ich pochodzenie jest bardzo bliskie, planety znajdują się na orbicie w odległości 430 m dalej.
Szczytowym czasem oglądania wydarzenia w Wielkiej Brytanii jest sobota o 5 rano z wysokiego miejsca o wyraźnym wschodnim horyzoncie. Jednak nadal jest to widoczne w niedziele i dni, w których planety ponownie się rozdzielają.
Z Londynu zeznanie jest prawie niemożliwe, ale na zachód od kraju, w którym się znajdujesz, planety są bliżej.
Odwiedzający Sydney w Australii będą mieli wyraźny widok na parę planet, które wzniosą się na wschodzie 1 maja o godzinie 3.30 czasu lokalnego.
„Planety różnią się jasnością” — powiedział główny obserwator gwiazd w Towarzystwie Popularnym AstronomiaProfesor Lucy Green powiedziała BBC News.
„Wenus jest jaśniejsza niż Jowisz, więc kiedy na nią spojrzysz, jest olśniewająco jasna. Jowisz będzie nieco ciemniejszy, około jednej szóstej jasności Wenus.
Wenus, Jowisz, Merkury i Mars zbiegają się na wschodnim niebie i prawdopodobnie nie pojawią się ponownie do początku 13 maja 2011 r., do 2040 r.
„Introwertyk. Amatorski miłośnik Twittera. Specjalista od internetu. Nieuleczalny miłośnik jedzenia”.