Finlandia może ubiegać się o członkostwo w NATO w ciągu kilku tygodni, poinformowała w środę premier Sanna Marin po tym, jak w rządowym raporcie stwierdzono, że przystąpienie do Sojuszu zwiększy bezpieczeństwo w regionie.
Kraj, który z powodzeniem odparł sowiecką inwazję podczas II wojny światowej i od tego czasu był neutralny, od dawna odmawia przystąpienia do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego z powodu braku społecznego poparcia dla tego ruchu.
Jednak od czasu inwazji Rosji na Ukrainę sondaże wykazały, że poparcie dla członkostwa wzrosło do ponad 60% z poniżej 20%. Większość partii politycznych w Helsinkach również zgadza się, że Finlandia powinna zostać członkiem, aby zwiększyć swoje bezpieczeństwo.
„Musimy być przygotowani na wszelkiego rodzaju działania ze strony Rosji… Nie ma innego sposobu na uzyskanie gwarancji bezpieczeństwa niż w ramach odstraszania i wspólnej obrony NATO, co gwarantuje Artykuł 5 NATO” Marin powiedział dziennikarzom w Sztokholmie, odnosząc się do artykułu sojuszu, który mówi, że atak na jednego członka należy uznać za atak na wszystkich.
SM. Marin, która stała obok swojej szwedzkiej odpowiedniczki, Magdaleny Andersson, powiedziała, że decyzja zostanie podjęta w ciągu kilku tygodni. „Wszystko się zmieniło, gdy Rosja najechała na Ukrainę… Myślę, że nastawienie ludzi w Finlandii, także w Szwecji, zmieniło się i zmieniło bardzo dramatycznie z powodu działań Rosji” – powiedziała. powiedział Marin.
Finlandia dzieli z Rosją granicę o długości ponad 800 mil, która stałaby się najbardziej eksponowaną wschodnią flanką NATO, gdyby kraj ten został członkiem.
Szwecja, która od ponad 200 lat jest neutralna, rozważa ten sam ruch.