Dwaj dyplomaci określili swoje pierwsze rozmowy twarzą w twarz od października jako „szczere”, dzień po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G20 na indonezyjskiej wyspie Bali.
Po spotkaniu urzędnik USA powiedział: „Żadna ze stron się nie wycofuje”.
„Byliśmy bardzo otwarci na temat tego, gdzie leżą nasze różnice… ale spotkanie było konstruktywne, ponieważ pomimo szczerości ton był bardzo profesjonalny” – powiedział urzędnik.
Blinken powiedział, że chiński prezydent Xi Jinping dał jasno do zrozumienia w rozmowie telefonicznej z prezydentem Władimirem Putinem 13 czerwca, że popiera decyzję o utworzeniu partnerstwa z Rosją.
Krótko przed rosyjską inwazją 24 lutego na Ukrainę Pekin i Moskwa ogłosiły partnerstwo „bez ograniczeń”, chociaż amerykańscy urzędnicy twierdzą, że nie widzą, by Chiny unikały surowych sankcji nałożonych przez USA na Rosję lub dostarczały jej sprzęt wojskowy.
Urzędnicy amerykańscy ostrzegają przed konsekwencjami, w tym sankcjami gospodarczymi, jeśli Chiny zapewnią materialne wsparcie dla tego, co Moskwa nazywa „specjalną operacją wojskową”, mającą na celu destabilizację ukraińskiego wojska. Kijów i jego zachodni sojusznicy twierdzą, że inwazja to niesprowokowana grabież ziemi.
Zapytany o odmowę prowadzenia rozmów z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem na G20, Blinken powiedział: „Problem polega na tym: nie widzimy obecnie żadnych oznak, że Rosja jest gotowa zaangażować się w znaczącą dyplomację”.
Wang podczas sobotnich rozmów wymienił głębokie poglądy na temat „kwestii ukraińskiej”, poinformował jego ministerstwo w oświadczeniu, nie podając szczegółów.
Powiedział także Blinkenowi, że kierunek stosunków amerykańsko-chińskich jest zagrożony dalszym „błędnym ukierunkowaniem” z powodu problemu z postrzeganiem Chin przez Amerykanów.
„Wiele osób uważa, że Stany Zjednoczone cierpią z powodu poważnej wojny 'sinofobii’” – powiedział Wang.
Pytanie o opłaty
Wang powiedział, że Waszyngton powinien natychmiast znieść dodatkowe cła na Chiny i zaprzestać jednostronnych sankcji wobec chińskich firm.
Przed rozmowami amerykańscy urzędnicy powiedzieli, że spotkanie miało na celu ustabilizowanie napiętych relacji amerykańsko-chińskich i zapobieżenie przypadkowej konfrontacji.
Pod koniec czerwca amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jack Sullivan powiedział, że prezydent USA Joe Biden i chiński Xi mają ponownie rozmawiać w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Daniel Russell, amerykański dyplomata ds. Azji Wschodniej pod rządami byłego prezydenta Baracka Obamy i bliski urzędnikom administracji Bidena, powiedział, że głównym celem spotkania będzie zbadanie możliwości spotkania twarzą w twarz z Bidenem przed rozmowami. Xi, ich pierwszy przywódca.
Stany Zjednoczone nazywają Chiny swoim głównym strategicznym rywalem i obawiają się, że pewnego dnia mogą spróbować przejąć samorządną, demokratyczną wyspę Tajwan.
Pomimo rywalizacji dwie największe gospodarki świata pozostają kluczowymi partnerami handlowymi, a Biden rozważa zniesienie ceł na różne chińskie towary, aby ograniczyć inflację w USA przed listopadowymi wyborami w połowie kadencji.