Ukraina krytykuje ofertę Moskwy dotyczącą ewakuacji ludności cywilnej do Rosji i na Białoruś jako „niemoralną”

Ukraińscy urzędnicy odrzucili jednostronną propozycję Kremla dotyczącą korytarzy ewakuacyjnych dla ludności cywilnej jako niedopuszczalny non-starter. Większość szlaków prowadzi do Rosji lub jej zagorzałego sojusznika Białorusi i wymagałaby przemieszczania się przez aktywne obszary walk.

Rzecznik ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego nazwał ofertę Moskwy „całkowicie niemoralną” i powiedział, że Rosja próbuje „wykorzystać cierpienie ludzi do stworzenia obrazu telewizyjnego”, donosi Reuters.

Ukraińska wicepremier Iryna Wierieszczuk odpowiedziała na zapowiedź Rosji, żądając od Moskwy „zaakceptowania opcji dla naszych tras, a także… zawarcia zawieszenia broni, na które się zgodzimy”. Ukraina wystąpiła o otwarcie korytarzy ewakuacyjnych, które w dużej mierze zatrzymują obywateli w granicach Ukrainy.

Niezależnie od tego, sceptycyzm wobec takich korytarzy narastał po wstrzymaniu ewakuacji ludności cywilnej w ciągu kilku godzin zarówno w sobotę, jak i niedzielę, kiedy siły rosyjskie zostały oskarżone o ostrzeliwanie dróg ewakuacyjnych.

W weekend miały miejsce dwie nieudane próby otwarcia korytarza z oblężonego portu Mariupol. I w niedzielę, rosyjski strajk wojskowy Według burmistrza zabił rodzinę z dwójką dzieci, a także kilku innych cywilów, którzy próbowali uciec z kijowskiego przedmieścia Irpin.
Ukraińskie władze poinformowały, że dwa pociski moździerzowe lub artyleryjskie trafiły w punkt kontrolny w Irpinie, na północny zachód od stolicy, który w ostatnich dniach był miejscem intensywnego ostrzału rosyjskiego wojska. W weekend sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział Ameryka widział „bardzo wiarygodne doniesienia o umyślnych atakach na ludność cywilną” na Ukrainie, które zostałyby uznane za zbrodnię wojenną.

Spór o korytarze ewakuacyjne pojawia się, gdy Rosja wzmaga wysiłki w ataku na Ukrainę. Nasilały się ataki na stolicę Kijów, a obywatele Mariupola i innych kluczowych miast przez wiele dni byli bez wody i jedzenia, nie mogąc uciec.

Dominik Stillhart, dyrektor operacyjny Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, powiedział w poniedziałek, że nadal istnieją problemy z potwierdzeniem szczegółów jakiegokolwiek porozumienia o zawieszeniu broni.

READ  Emma Radukanu pokonała Sloane Stephens na Australian Open

Stillhart powiedział programowi BBC Radio 4 Today, że wyzwaniem było doprowadzenie Rosji i Ukrainy do porozumienia, które będzie „konkretne, wykonalne i precyzyjne”.

Dodał, że dotychczas były tylko umowy „w zasadzie”, które od razu się zepsuły, bo brakowało im precyzji, co do tras i tego, kto może z nich korzystać. Ilustrując swój punkt widzenia, powiedział, że niektórzy pracownicy MKCK próbowali w niedzielę wydostać się z Mariupola uzgodnioną trasą, ale wkrótce zdali sobie sprawę, że „wskazywana im droga była w rzeczywistości zaminowana”.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony podało w oświadczeniu w poniedziałek rano, że cywilne korytarze prowadzące bezpośrednio do Rosji były częścią osobistej prośby prezydenta Francji Emmanuela Macrona skierowanej do jego rosyjskiego odpowiednika Władimira Putina.

Ale Pałac Lysée odpowiedział oświadczeniem, że to nieprawda. Dodał, że „osobistym żądaniem Prezydenta Republiki (Francuskiej), podobnie jak pozostałych sojuszników i partnerów, jest zakończenie rosyjskiej ofensywy”.

Ukraiński wicepremier Wierieszczuk skrytykował Kreml za jego roszczenia.

„Wzywamy Federację Rosyjską do zaprzestania manipulacji i nadużywania zaufania światowych przywódców, takich jak Emmanuel Macron, takich jak przywódcy Chin, Turcji czy Indii, oraz do otwarcia zidentyfikowanych przez nas tras” – powiedział Vereshchuk w opublikowanym oświadczeniu wideo. przez rząd.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *