Podczas gdy poprzednie lata były naznaczone uroczystościami i paradami, środowy Dzień Pamięci przypada dokładnie sześć miesięcy po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.
Prezydent Wołodymyr Zełenski uczcił ten dzień emocjonalnym przemówieniem, które określiło rosyjską inwazję jako nowy Dzień Niepodległości – dzień, w którym Ukraina musi walczyć o swoją niepodległość, a nie głosować przy urnie wyborczej.
„Nowy naród powstał o 4 rano 24 lutego, nie narodzony, ale odrodzony. Naród, który nie płakał, nie krzyczał, nie bał się. Nie uciekał. Nie uciekał. w górę. „Nie zapomniałem” – powiedział Zełenski w środę.
Dodał: „Każdy nowy dzień to nowy powód, by się nie poddawać. Bo po tym, jak tak wiele minęło, nie mamy prawa nie dobiegać końca. Jaki jest dla nas koniec wojny? Mówimy: pokój. Teraz my powiedz: zwycięstwo”.
Szef kijowskiej administracji wojskowej generał dywizji Mykoła Żyrnow powiedział, że wydarzenia w stolicy i innych miastach zostały zakazane, aby siły bezpieczeństwa mogły skuteczniej reagować na rosyjskie ataki.
Zamiast parady, rozbite i zdobyte rosyjskie pojazdy wojskowe, w tym czołgi, zostały umieszczone na Chreszczatyk, głównej ulicy Kijowa, co było świadectwem niepowodzenia Moskwy w zdobyciu stolicy w pierwszych tygodniach wojny.
W wigilię Święta Niepodległości w Chreszczatyku widziano tłumy ludzi, oglądając scenę. Niektóre dzieci pełzały po zardzewiałej metalowej obudowie czołgu, inne pozowały do zdjęć przy zmasakrowanych pojazdach.
Ljubow, który prosił o nie podawanie swojego nazwiska, powiedział, że przyszedł pokazać swojemu 8-letniemu synowi, Ilyi, „paradę złomu”.
Kiedy Illya wsiadał do rosyjskiego pojazdu bojowego, Ljubow opisał paradę jako „symboliczną”, dodając: „Wielu ludzi w Kijowie (zapomniało) o wojnie, więc myślę, że to dobre przypomnienie”.
Jej mąż, który walczył na froncie, poprosił ją o przeprowadzkę do letniego domu oddalonego o 50 kilometrów (31 mil) od stolicy. Ale odmówiła wyjazdu.
„Nawet jeśli doszłoby do masowych ataków rakietowych w Kijowie (środa), nie wyjedziemy” – powiedział, dodając, że ma w domu torbę ratunkową, z wystarczającą ilością ubrań i kombinezonów „na wypadek skażenia radiacyjnego… pocisków”. już tak łatwo się ich nie boją”.
„Nie czuję się (Dzień Niepodległości) świąteczny, raczej smutny” – dodał. – Bo rozumiem, co się dzieje, a mój mąż i brat są na pierwszej linii.
Inny świadek, trzymający ukraińską flagę, powiedział CNN, że ma też krewnych walczących z Rosją.
„Mój ojciec jest na linii frontu, wielu moich krewnych jest na linii frontu… Więc jutro nie jest świętowanie, ale uhonorowanie i poczucie wolności, bo tym razem będzie inaczej niż przez poprzednie 30 lat. Daria, 35 , odmówił podania jej nazwiska.
„Rozdziera mnie”
W Chreszczatyku, ukraińskim obszarze zniszczonym wojną, wielu, którzy rozmawiali z CNN, podzielało obawy dotyczące możliwego rosyjskiego ataku w środę.
„Planowaliśmy przyjechać tu jutro, ale ponieważ jest wiele ostrzeżeń dotyczących jutra, zostaniemy w domu” – powiedział 51-letni Ole Fedir, odwiedzając paradę z żoną.
„(Rosjanie) zepsuli nam świętowanie, więc przyjechaliśmy tutaj, aby zobaczyć paradę junk metalu. W zeszłym roku w Święto Niepodległości oglądaliśmy tutaj paradę (ukraińskiego) sprzętu wojskowego z samolotami i było wspaniale. parada jest bardzo ciekawa i nie ma zdjęć ludzi w środku” – mówi, odnosząc się do rosyjskich żołnierzy.
Po sześciu miesiącach konfliktu, który sparaliżował gospodarkę Ukrainy i zakłócił każdy aspekt codziennego życia, zmęczenie jest namacalne.
29-letni Oleksii wyjaśnił, że martwi się wystrzeleniem rakiet w stolicy, mówiąc: „Nie czuję się jutrzejszy, nie jestem w świątecznym nastroju”.
„Moja nienawiść do Rosjan stała się tak wielka, że rozrywa mnie na strzępy” – powiedziała 68-letnia Anna, która ze względów bezpieczeństwa odmówiła podania swojego nazwiska.
Klinika, w której pracuje, poprosiła ją o pracę zdalną przez najbliższe dni. „Pracowałem (w czasie) wojny… czasami wracałem do domu pod ostrzałem” – powiedział.
Opisał prezydenta Rosji Władimira Putina jako nieprzewidywalnego i „jak małpa z granatem”.
„Mówi jedno, robi coś innego i nikt nie może odgadnąć, co tak naprawdę chodzi mu po głowie” – powiedział.