DŻAKARTA: Ponad pół tuzina lotnisk zostało zamkniętych przez popiół po erupcji odległego indonezyjskiego wulkanu, który rozprzestrzenił się aż do Malezji – podali w środę urzędnicy, podczas gdy władze spieszyły się z ewakuacją tysięcy osób ze względu na obawę przed tsunami.
We wtorek góra Ruang wybuchła trzykrotnie, wyrzucając lawę i popiół na wysokość ponad pięciu kilometrów (trzech mil) w niebo, co zmusiło władze do wydania nakazów ewakuacji 12 000 mieszkańców.
Wysłano statek ratowniczy i okręt wojenny w celu ewakuacji tysięcy ludzi z sąsiedniej wyspy Dagulandong na północną wyspę Siau w związku z ostrzeżeniami, że części wulkanu mogą wpaść do morza i spowodować tsunami. Rosalind Salindeho, 95 lat, mieszkanka Dagulandang w indonezyjskiej prowincji Północny Sulawesi, opowiadała o swoim strachu, gdy po przybyciu do Chia wybuchł wybuch w Ruang.
„Góra eksplodowała. Ojej, to było straszne. Padało kamienie. dwa razy. Drugi był tak ciężki, że trafił nawet odległe domy” – powiedział.
W środę rano Krajowe Biuro Meteorologii (BMKG) udostępniło mapę, na której popiół wulkaniczny dociera aż do wschodniej Malezji na wyspie Borneo, którą kraj dzieli z Indonezją i Brunei.
Rozprzestrzenianie się pyłu wulkanicznego zmusiło do zamknięcia siedmiu największych lotnisk w stolicy prowincji Manado i mieście Korandalo – podał w oświadczeniu państwowy dostawca kontroli ruchu lotniczego AirNav Indonesia.
Julius Ramopoli, szef obserwatorium na górze Ruang, powiedział, że w środę rano wulkan wyrzucał popiół i dym nad krater.
„Wulkan był widoczny, widoczny był słup dymu, szary i gęsty, sięgający 500–700 metrów (2300 stóp) nad kraterem” – stwierdził w oświadczeniu.
Powiedział, że poziom alarmowy jest najwyższy w czterostopniowym systemie i wezwał mieszkańców, aby pozostali poza siedmiokilometrową strefą wykluczenia.
Opublikowano 2 maja 2024 r. o świcie