Przez Liz Lee
PEKIN, 5 września (Reuters) – Jakiekolwiek spotkanie prezydenta Xi Jinpinga z prezydentem USA Joe Bidenem w San Francisco jeszcze w tym roku będzie uzależnione od tego, czy Stany Zjednoczone „wykażą się wystarczającą szczerością”, jak zasugerowała najważniejsza chińska agencja obrony.
W niedzielę Biden wyraził rozczarowanie faktem, że Xi nie będzie obecny na nadchodzącym szczycie G20, ale powiedział, że „spotka się z nim”.
Biden nie podał żadnych szczegółów, ale następną okazją dla Bidena do odbycia rozmów z Xi będzie listopadowy szczyt Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w San Francisco, podczas którego oba kraje będą starały się ustabilizować napięte stosunki.
„Aby naprawdę zrealizować plan „Z Bali do San Francisco”, Stany Zjednoczone muszą wykazać się wystarczającą szczerością” – oznajmiło ministerstwo obrony stanu w poście na swojej stronie w mediach społecznościowych WeChat.
Oznacza to ostatnie spotkanie Bidena i Xi na marginesie szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie wypoczynkowej Bali, który odbył się w listopadzie ubiegłego roku. W swoim protokole nie wspomniała o szczycie APEC.
Nie jest jasne, czy ministerstwo, główna agencja wywiadowcza Chin, jest wtajemniczone w rozważania Xi na temat zaangażowania dyplomatycznego lub ma na nie wpływ.
Jeszcze w tym tygodniu premier Li Keqiang poprowadzi delegację na szczyt G20 w New Delhi, ogłosił chiński rząd, potwierdzając, że Xi nie będzie obecny.
W swoim wniosku ministerstwo stwierdziło, że administracja Bidena przyjęła strategię o podwójnym charakterze wobec Chin, próbując powstrzymać konkurencję z Chinami.
Chociaż urzędnicy amerykańscy, którzy niedawno odwiedzili Chiny, oświadczyli, że nie mają zamiaru ograniczać wzrostu gospodarczego Chin ani „wycofywania się”, Stany Zjednoczone nadal zatwierdzały sprzedaż broni i zapewniały Tajwanowi finansowanie wojskowe oraz podnosiły kwestie dotyczące Tybetu i Morza Południowochińskiego. Krytykował chińską gospodarkę.
„Chiny nigdy nie zrezygnują ze swojego bezpieczeństwa dzięki kilku «dobrym słowom» ze strony USA… Różne amerykańskie sankcje, ograniczenia i represje sprawią, że Chiny staną się bardziej odważne i pewne siebie” – oznajmiło ministerstwo obrony państwa. powiedział.
Podczas ostatniej wizyty w Chinach sekretarz handlu USA Gina Raimondo powiedziała, że Stany Zjednoczone nie chcą odrywać się od Chin i że amerykańskie firmy skarżyły się jej, że w Chinach „nie można inwestować”, wskazując na kary, inspekcje i inne środki. Sprawiło to, że prowadzenie działalności gospodarczej w drugiej co do wielkości gospodarce świata stało się ryzykowne.
Po tym, jak pojawiła się uwaga, że nie można inwestować, Chiny wielokrotnie wzywały Stany Zjednoczone do podjęcia bardziej „praktycznych i korzystnych środków” w celu utrzymania stosunków chińsko-amerykańskich. (Raport: Liz Lee; redakcja: Robert Birzel)